The heart want what it whants

Witajcie kochani! :*
Jak sie dzisiaj macie? Ja to jestem wykonczona juz po pierwszym dniu tygodnia. Zaraz Wam moze opowiem, moze mi cos doradzicie. Dzisiejszym tematem bedzie post o zwiazkach. O normalnych zwiakach, mam namysli miedzy damsko-meskich. Chodzi ogolnie o to aby czuc sie dobrze i spelnionym w tym zwiazku. Wiecie, tak dokladnie to nie jest tak jak sie wydaje. Przynajmniej mi. Podam wam na moim przykladzie.

'' Czasem trzeba skoczyć z mostu, aby urosły nam skrzydła... ''

Jestem z moim chlopakiem juz ponad rok. On nie pochodzi z Polski, tylko z innego kraju. Zanim zaczelismy byc razem, to bylo miedzy nami fajnie, milo rozmawialo sie, bez klotni. Ale jak zaczelismy sie coraz wiecej spotykac, spac u siebie. To bylo Ok. Dopiero pozniej zaczelo sie. Moze zle wybralam? Chyba raczej tak, ale nie dam rady go usunac z mojego serca,  nawet jesli bym chciala. Poprostu nieumiem. Za bardzo go Kocham.Teraz mieszkamy ze soba. On dostal mieszkanie, wiec ja mieszkam u niego. I od roku miedzynami jest zle,  nie ciagle ale czasami sa klotnie o niewiadomo co. O wszystko sie klocimy. Byl taki czas, kiedy nieklocilismy sie przez wiecej niz miesiac. Ale pozniej znow to wrocilo. Az do dzisiaj kloce sie z nim o male rzeczy. On ma inna kulture, od tego musze zaczac. Ale o kulturze to napisze w innym poscie. 
Wczoraj np. poklocilismy sie az do dzisiaj rana, nie odzywal sie do mnie w ogole. Moze mu to przejdzie albo i nie. Zobacze jak przyjde do domu, ale chodzi mi o to ze nie potrafie sobie z tym poradzic. Nie wiem co mam robic aby go zadowolic, by byl szczesliwy a nie ciagle sie klocic o male rzeczy. Moze Wy mi cos doradzicie? Jak mam sie zachowywac, bo jesli sie zaczyna klotnia to ja tez sie kloce, ale staram sie byc cicho i nic nie mowic zeby on byl tez cicho. Wtedy sie konczy na tym ta klotnia. 
Ja wierze w takie przesady. Znaczy, ze jesli w pierwszy dzien tygodnia sie pokloce, to juz leci caly tydzien z klotnia. I tak to jest u mnie. Jak ja sie wczoraj poklocilam, wiec bedzie to przez caly tydzien. Boje sie tego strasznie, bo nie chce go stracic a mowie mu ze go kocham ponad wszystko i on to wie. Ale boje sie oto, ze ten caly tydzien bedzie rozwalony klotniami o wszystko.  
Mieliscie takie same problemy jak teraz ja mam? Moze macie jaka dobra rade dla mnie?
Opowiedzcie o swoim problemach jesli macie, jesli jestescie w zwiazku.



10 comments:

  1. Jestem z chłopakiem juz prawie dwa lata i tez sie czesto kłócimy. Jestem osobą z mocny charakterem i nie pozwalam sobie, żeby chłopak za bardzo się rządził :D . Nie wiem jak wasze kłótnie wyglądają ale powinnaś być bardzo stanowcza broniąc swoje zdania i nie ustępować, żeby widział że też potrafisz bronić swojego. Niech wie, że też masz jaja :D. Jeśli jesteś już bardzo zmęczona kłótniami, to staraj się obracać wszystko w żart :)

    PETALUM[klik]

    ReplyDelete
  2. Bardzo ładne zdjęcie:) Serduszko jest prześliczne:)
    http://xsomething-positivex.blogspot.com/

    ReplyDelete
  3. Bardzo fajny post i blog ! Obserwuje !
    zapraszam http://oliwialiv.blogspot.com/

    ReplyDelete
  4. nic nie poradze bo ja sie nie kłócę;) nigdy nam sie nie zdarzyło a jestesmy juz 6 lat trzymam kciuki i pozdrawiam ciepło

    ReplyDelete
  5. Na pewno go kochasz, ale zastanów się czy masz ochotę ciągle słuchać tych kłótni? :)
    patrycja-paulina.blogspot.com-KLIK

    ReplyDelete
  6. Witaj kochana! Uwaznie przeczytalam to co napisalaś. Ech ja jestem w związku na odleglosc, wiec jesli tylko widze sie z moim chlopakiem to tak jakby pomieszkujemy razem. ja w Szczecinie on w Radomiu, ale dajemy rade! Gdy się spotykamy i spedzamy ze sobą cale dnie to tez klocimy sie o tak naprawe glupoty. Wiesz co jest problemem? Upartość! Oooo tak, to psuje wszystko i nie powala wykonac kolejnego kroku ku polepszeniu relacji. Wieeec gdy sie o cos poklocicie nie odchodz gdzies w kąt i nie krzycz na niego. Odpocznij 5 minut idz np posluchaj muzyki i mnie mysl o niczym. Po przesluchaniu kilku piosenek podejdz i popros o szczera normalna rozmowe a przy tym przytul sie do niego mowiac 'nie klocmy sie o takie cos bo to bez sensu'. U mnie to dziala. Jestem dosyc uparta dziewczyną wiec nie moglismy sie prawie wgl dogadac, ale po 2 latach zwiazku nauczyłam się przełamywać to, i on rowniez. Sprobuj zrobic tak jak ci napisalam a nie pozalujesz.
    Zdaj mi potem relacje jak poszlo po pierwszej probie :)
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie na mala dawke fotografii :)

    ---->Obiektyw mym okiem<----

    ReplyDelete
  7. Liczne powtórzenia, błędy ortograficzne:) Co do postu, uważam, że w każdym związku są kłótnie te większe i te małe. Trzeba po prostu ze sobą bardzo dużo rozmawiać, załatwiać wszystko na spokojnie, postawić jasno swoje oczekiwania od drugiej strony. Udanego związku!
    Pozdrawiam,
    http://aguuuszka.blogspot.com/
    xoxo

    ReplyDelete
  8. Prawdopodobnie musicie się "dotrzeć" :) wierzę, że będziecie szczęśliwi do końca życia ze sobą <3!
    mogłabyś kliknąć u mnie w linki z ubraniami? ;) http://nataliexbrunette.blogspot.com/2015/03/black.html

    ReplyDelete
  9. Niestety nie wiem jak Ci pomóc, nie mam aż takiego 'doświadczenia' w tym wszystkim... ale mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Pozdrawiam.

    muminek-enter.blogspot.com

    ReplyDelete
  10. Kłotnie w związku są czym na porządku dziennym ja z moim chłopakiem byliśmy ze sobą 5 lat kiedy z nim zerwalam po 6 miesiącach znowu zeszlismy i teraz jest dużo lepiej kiedy odpoczelismy od siebie;) szukamy mieszkania i myślimy o ślubie. Zrozumielismy ze dla siebie jesteśmy najważniejsi;)

    ReplyDelete

☼ Jesli mnie zaobserwujesz- napisz!
☼ Obs/obs- mile widzanie
☼ Dziekuje za kazdy mily wpis do bloga :) // Thanks all comments :)